poniedziałek, 8 maja 2017

Powroty, czyli witaj ponownie psia blogosfero

Nie było mnie dokładnie dokładnie 17 miesięcy. Ponad rok kiedy wycofałam się z bycia aktywną w psiej blogosferze. Przyglądałam się jej jednak w dalszym stopniu i teraz jestem gotowa do niej powrócić z głową pełną świeżych i niebanalnych pomysłów na artykuły :) Psy wciąż te same, ale dla tych, którym nie chce się zgłębiać archiwum bloga pozwolę sobie przypomnieć je na nowo.

Yoren - pies pochodzenia schroniskowego. Temperament nieco leniwego, acz poczciwego osiołka. Uparty i nieco bojaźliwy, zupełnie ignorujący inne psy. Chyba, że jego osiedlową miłość Zumbę. Zumby się nie olewa ;) 
Adoptowaliśmy go w sierpniu 2013 roku kiedy miał około 3 miesięcy. Od tamtej pory wiele razem przeszliśmy i to właśnie dzięki niemu trafiliśmy do psiej blogosfery. Chcąc dzielić się doświadczeniami jako młodej opiekunki dołączyłam do licznych grup, a następnie założyłam fan page, który po jakimś czasie rozrósł się do niespodziewanych dla mnie rozmiarów. 


 Współpracowaliśmy z różnymi markami, które udzielały nam kredytu zaufania i pozwoliły recenzować swoje produkty. Uczestniczyliśmy w najważniejszym konkursie w branży kynologicznej czyli Top for Dog. Raz jako laureat nagrody dla psiego bohatera, a w roku następnym jako testerzy psich produktów. 


Arya- sunia w typie owczarka niemieckiego długowłosego.
Pochodzenie - fundacja "Ratujemy Kundelki". Do naszego stada dołączyła w 2015 roku i od tamtej pory zajmuje się byciem księżniczką. ;)

Na początku sprawiała nam nie lada problemy wychowawcze, bo w przeciwieństwie do Yorena ma usposobienia myśliwej. Wciąż nie podoba jej się, kiedy na spacerze ujada na nią małe coś, ale tu trudno się dziwić, bo ileż można coś takiego znosić. I chociaż w takiej sytuacji szczekać potrafi to na komendę za nic się nie odezwie. Może jakieś rady? 


Przygotowuje w chwili obecnej artykuł o przygotowaniu do sterylizacji oraz o samym zabiegu, który nas samych czeka już 13 maja więc śledźcie uważnie naszą stronę i bloga, bo wracamy z impetem :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz