wtorek, 19 maja 2015

Wiedźmin III- Dziki Gon- Relacja z nocnej premiery


Odbiegając nieco od psich tematów (wbrew pozorom czasem wychodzimy gdzieś bez nich ;)) zapraszam Was na relację z nocnej premiery gry Wiedźmin III- Dziki Gon.


 Bardzo rzadko bywam na imprezach towarzyskich. Nie lubię spędów i przeciskania, ale dla tak kultowego tytułu jak Wiedźmin postanowiłam nagiąć nieco swoje zwyczaje i niemal tuż po egzaminie z greckiego ruszyłam wraz z W. do Blue City na nocną premierę trzeciej odsłony kultowej już gry.

 
Przybyliśmy na miejsce około godziny 20.30. Tłum był już dość spory i ciągle napływał. Nam udało się złapać miejsce zaraz koło sceny- i bardzo dobrze, bo ludzie stojący dalej mieli małe szanse na zebranie gadżetów czy udział w konkursie, chociaż początkowo to właśnie tylko dzięki niemu można było odebrać unikalny zestaw upominków. Niemniej jednak o naszych prywatnych zdobyczach później.

źródło zdjęcia- warszawa.naszemiasto.pl
 Spotkanie rozpoczęło się od krótkiego wprowadzenia, przedstawiciele gazet i stacji telewizyjnych przeprowadzili kilka wywiadów i zaczęło się. Na scenę wkroczyli aktorzy dubbingujący postacie w grze: Pan Jacek Rozenek- czyli Geralt, Anna Cieślak- Ciri, Beata Jewiarz- Yennefer z Vengerbergu oraz Agnieszka Kunikowska jako Triss Merigold. Wywiad był błyskotliwy, dowcipny, a aktorzy choć nieco stremowani odpowiadali tak, że ludzie śmiali się niemal za każdym razem. Fantastyczna była zwłaszcza końcówka wywiadu, kiedy poproszeni o jedną kwestię z gry rzucili swoje teksty. 
 


Po wywiadzie nastąpił pierwszy konkurs, którego trudność oceniam jako średni - na część pytań znałam odpowiedzi, ale część była zupełnie po za zasięgiem. Organizatorzy nagradzali poprawną odpowiedzią wcześniej wspomnianymi torbami, a niepoprawną koszulką- także nie było przegranych. Fajną opcją było to, że za podpowiadanie również można było zgarnąć koszulkę ^^
 
Kolejnym punktem programu było spotkanie z producentami gry. Przez chłopaków przemawiała pasja. Widać, że nie żałują spędzonych nad grą godzin. Wszystkie zestawy kolekcjonerskie na trzy platformy, rozeszły się w ciągu 24h. Natomiast do dnia premiery sprzedano około 1,5 miliona Pre-orderów. Ten fenomenalny wynik sprzedaży mówi sam za siebie jak wielkim zaufaniem gracze obdarzyli zespół CD Project Red A oni to zaufanie docenili tworząc niepowtarzalny twór będący najbardziej nagrodzoną grą ostatnich lat. Otwarty świat, ponad 1300 unikalnych postaci, 36 możliwych zakończeń biorąc pod uwagę wszystkie zmienne, a wszystko obsadzone w uniwersum stworzonym przez Andrzeja Sapkowskiego, które jest już sławne jak świat długi i szeroki. Projektanci wydawali się najbardziej dumni z Ciri, którą nazywali swoim dzieckiem. Zapowiedzianych zostało 16 darmowych aktualizacji, a także 2 dodatki.
Później nastąpiła seria pytań producentów do fanów, którzy ponownie mieli szansę zdobyć ciekawe nagrody. I tym razem się nie załapaliśmy. Ale jak to mówią- głupi zawsze ma szczęście- wprost do rąk dostałam koszulkę. Ot tak. Bez pytań czy wychodzenia na scenę. W. natomiast przechwycił silikonową bransoletkę z wiedźmińskim znakiem. 

 
Ciekawą opcją była również możliwość zrobienia sobie zdjęcia z Cosplayerami. Fenomenalne wykonanie kostiumów, realizm postaci i życzliwość z ich strony- mimo że stali na ściance przez wiele godzin z każdym się witali, starali się robić oryginalne pozy, a ludziom akurat w tej kwestii nie brakło fantazji.


W miedzy czasie ludzie zaczęli ustawiać się w kolejce do Saturna by być jednymi z pierwszym szczęśliwców, którzy dostaną Wiedźmina III. Sprzedaż miała rozpocząć się o godzinie 23. W. na szczęście załapał się na Edycję kolekcjonerską w Pre-Order, wystarczyło więc jedynie poczekać na sms i podjechać do Paczkomatu żeby odebrać przesyłkę. Brzmiało to prosto jedynie w teorii. Podczas gdy ja stanęłam w kilometrowej kolejce po autografy twórców, mój luby miał skoczyć po rzeczoną grę. Niestety- przycisk na kluczyku nie działał i nie mógł otworzyć drzwi. Ruszyłam więc z odsieczą, jednak nawet moja pomoc (pukanie i chuchanie na kluczyk) nie pomogło. Na szczęście miał kto nam podrzucić zapasowy i podróż mogła się rozpocząć. Gdy wróciłam pod scenę zobaczyłam, że kolejka jest już znacznie mniejsza i ruszyłam po plakat dla W.  Udało mi się zdobyć autografy zarówno producentów jak i kobiet ze świata Wiedźmina. :) Szczęścia dopełnił moment gdy zdobyłam medalion, nie wspominając o smyczach i przypinkach. 

Nasze zdobycze :)
Po powrocie do domu i zaakceptowaniu przez psy olbrzymiego pudełka z grą udało nam się zrobić kilka zdjęć nim padliśmy zmęczeni. Tzn. ja padłam i niemal siłą zmusiłam W. do nie grania o 2 nad ranem- tak wiem paskudna jestem :)
Edycja limitowana na PC składa się z:
  • płyty z grą;
  • CD ze ścieżką dźwiękową;
  • książkowe kompendium świata Wiedźmina;
  • instrukcja do gry;
  • Steelbook z ekskluzywnym wzorem;
  • mapa świata;
  • naklejka z unikatową grafiką z gry Wiedźmin 3: Dziki Gon;
  • olbrzymia, 26 centymetrowa figurka Geralta z Rivii walczącego z Gryfem;
  • unikalny, prawdziwie kolekcjonerski wiedźmiński medalion;
  • dwustustronicowy artbook, zawierający prace graficzne z gry;
  • gigantyczne, zewnętrzne i wewnętrzne, pudełka kolekcjonerskie; 
Podsumowując- bawiłam się świetnie. W. szczęśliwy, ja również . Gra zdobyta. Od dziś będę musiała chyba narzeczonego żywić przez sondę, bo zapowiadają się dłuuuuuuuugie godziny grania. ;)

źródło zdjęcia- warszawa.naszemiasto.pl
źródło zdjęcia- warszawa.naszemiasto.pl

źródło zdjęcia- warszawa.naszemiasto.pl
 

 

1 komentarz:

  1. Na swój sposób cieszę, się, że nie mam jeszcze Wiedźmina 3...boje się, że moja narzeczona mogłaby nie wytrzymać rozłąki XD Jednak kurde...zazdroszczę pobytu tam...ach Geralt<3 ach Yennefer<3 ach Ciri<3 dobra...idę dochodzić na swoim blogu^^

    OdpowiedzUsuń